czwartek, 2 października 2014

załamka

rano, w południe i po południu ważyłam tyle co wczoraj i ani grama mniej k*rwa
więc bilans dzisiaj na plus! Jak rano będzie nadal tyle samo to nie wytrzymam.
***
2.10.2014 (czwartek)
wasa z wędliną 70kcal
jabłko 60kcal
energetyk 8kcal
kilka łyżek barszczu 50kcal
brokuł 30kcal
( bilans: 218kcal) 
***
BĘDĘ CHUDA !
***
Mała niespodzianka- przepis na koniec :)
zupa-krem z groszku i brokułów
(porcja takiej zupy: 80kcal; białko 5g, tłuszcz 1g, węglowodany 14g) 

składniki: 500ml wody, 160g brokułów, 60g zielonego groszku, 1 średnia cebula, 1 mała marchewka, 2 łyżki posiekanej pietruszki (korzeń), 2 łyżki natki pietruszki, 1/2 łyżeczki sproszkowanego chili, 1/2 łyżeczki pieprzu, 1/2 łyżeczki soli, 1 kostka bulionu warzywnego

przygotowanie: Wodę doprowadzamy do wrzenia i rozpuszczamy w niej kostkę bulionową, a następnie dodajemy poszatkowaną pietruszkę i marchew. Gotujemy wywar około 10 minut, po czym dodajemy rozdrobnione brokuły, cebulę oraz groszek, doprawiamy.
Całość gotujemy kolejne 15 minut na małym ogniu pod przykryciem, po czym blenderujemy na jednolity krem. Dosalać indywidualnie, z racji obecności kotki bulionowej.

GOTOWE, POLECAM! :)

4 komentarze:

  1. damy radę, To nie koniec świata! <3

    zajrzyj do mnie :)

    bilans świetny! ja codziennie się nie waże to chyba dobrze, o bym się zawiodla :]

    }i{

    OdpowiedzUsuń
  2. Okropne uczucie, gdy mimo starań waga stoi w miejscu. Będzie lepiej, zobaczysz.

    OdpowiedzUsuń
  3. Będziesz chuda, to wszystko zależy od ciebie i tylko ty jesteś w stanie to dla siebie zrobić. Powodzenia kochana i wytrwałości przede wszystkim. A co do bilansu to świetnie, ja nie wiem jak wy to robicie że dajecie radę jeść do 300 kcal. Wydaje mi się że mi nigdy nie uda się tyle osiągnąć, może jestem jeszcze na zbyt początkowym etapie, no ale cóż. Powadzenia i trzymaj się cudo.

    OdpowiedzUsuń