poniedziałek, 22 września 2014

zakończenie czy początek

Czy zakończenie związku będzie jednoznaczne z rozpoczęciem nowego etapu?
Na pewno. Zamierzam zacząć żyć pełnią życia, ale pod okiem Any, 
może nawet troszkę surowszym?
Pierwszy dzień na siłowni mam za sobą, termin w studiu tatuażu zaklepany.
Modlę się by nie ogarnął mnie ten typowy stan nostalgii, jesiennego smutku i rozpaczania,
szczególnie ze względu na sprzyjające ku temu walory.
Dziś zamknęłam ten rozdział. Czy czuję ulgę? Absolutnie.
To jedynie wyklarowało moją postawę na tą chwilę, 
ale wcale nie zadecydowało o tym co będzie. A co będzie- nie mam pojęcia.
***
Za kilkadziesiąt minut kalendarzowa jesień, ale także zakończenie siedemnastego roku życia.
Coś czuję, że od teraz wiele się zmieni...
***
22 września 2014
bilans:
płatki z mlekiem, mała porcja 87kcal
ciastko... 120kcal
marchewka 27kcal
(234kcal)
***
MOTYLE NIE PODDAWAJCIE SIĘ ! 


2 komentarze:

  1. Hej ;)
    Wszystkiego najlepszego! Duzo szczęścia, samych pozytywnych dni na diecie i chęci do ćwiczenia :D
    Jaki robisz sobie tatuaż?

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki wielkie kochana! Taką sentencję na żebrach sobie tatuuję :*

    OdpowiedzUsuń